DLACZEGO PODRÓŻUJĘ?Odpowiedź jest prosta i banalna: bo świat jest piękny i zachwyca. Podróżowanie daje dostęp do przeżyć i wspomnień, których nie ma w miejscu, w którym żyjemy na co dzień. To, do czego przyzwyczaiła nas codzienność nie niesie ze sobą nadzwyczajnych emocji.
Stałem na skraju dymiącego wulkanu. Widziałem ogromne żółwie morskie składające jaja na plaży. Wędrowałem przez wioski gdzie "białego" zapewne wcześniej nie było. Negocjowałem z wodzem Veddów. Jechałem na słoniu, karmiłem krokodyle, jadałem w buddyjskich klasztorach, widziałem największe stado słoni na świecie, smakowałem robale.... W domu tego nie mam, a żal byłoby nie doświadczyć. |
MOJA OSTATNIA PODRÓŻ
Marrakesz
Kilka dni w Marrakeszu miało być chwilowym ociepleniem klimatu i krótką odksocznią od mocno azjatyckiego myślenia o podrózowaniu jakie mnie od kilku lat ogarnęło.
I było. Było ciepło, arabsko, afrykańsko. Dodatkowo było niedrogo i smacznie. Czego chcieć więcej? Może urlopu...
Zapraszam do galerii i opisu czasu jaki spędziłem w tym mieście.
Kilka dni w Marrakeszu miało być chwilowym ociepleniem klimatu i krótką odksocznią od mocno azjatyckiego myślenia o podrózowaniu jakie mnie od kilku lat ogarnęło.
I było. Było ciepło, arabsko, afrykańsko. Dodatkowo było niedrogo i smacznie. Czego chcieć więcej? Może urlopu...
Zapraszam do galerii i opisu czasu jaki spędziłem w tym mieście.
WĘDRUJ ZE MNĄ JEŚLI MASZ OCHOTĘ
Zamieszczone na stronie zdjęcia oddają punkt widzenia autora strony, który nie ponosi odpowiedzialności za ich odmienną interpretację.Prezentowane na tej stronie przeżycia, uczucia i doświadczenia są własnością jej autora. Ich kopiowanie lub powielanie w sposób inny niż prezentowany odbywa się na wyłączną odpowiedzialność osób odwiedzających tą stronę.
Gdybym miał możliwość przedśmiertnej refleksji, chciałbym móc powiedzieć: "podróżowałem". A na grobie chciałbym mieć kamień z otworem, z którego mogłyby się poić ptaki, nazwiskiem, dwiema nieodwoływalnymi datami i napisem: "Wędrowiec".
- Tiziano Terzani |