KENG TUNGTu nie mówią Mingalaba
Keng Tung odstaje trochę mentalnie od miejsc w których byłem wcześniej. Oddzielone od reszty kraju wysokimi górami najbliżej mu do Tajlandii. Tutaj ludzie nie mówią Mingalaba, ich język jest bliższy tajskiemu i nawet flaga jest nieco inna niż flaga Myanmaru, bo zamiast gwiazdy ma białe koło symbolizujące księżyc. |
MANDALAYStare stolice nad Irawadi
Po powrocie z Birmy w 2011 miałem ogromny niedosyt związany z samym Mandalay. Czułem, że opóściłem (przecież świadomie) wiele ciekawych miejsc. Tym razem ten niedosyt został zaspokojony. Nadrobiłem też azjatycką zaległość czyli wizytę na targu rozłożonym na kolejowych torach. |
BAGANPodaj cegłę
Do Bagan mogę wracać w nieskończoność. Lubię wdrapywać się na te stupy, które mają wyższe poziomy, na te które nie są na liście wycieczek i turystów i patrzeć na tą rozległą równinę usianą ostrymi końcami tych ceglanych relikwiarzy. Lubię patrzeć jak pomiędzy nimi, na polach, toczy się normalne życie. |
RANGUNPlac budowy - tu inwestują chińczycy
Zmiana jaka dokonała się z Birmie najlepiej widoczna jest właśnie w Rangunie. Ogromne inwestycje chińskie i japońskie. Nie ma już star-coli, jest coca-cola jak wszędzie. Powstają nowe centra handlowe, biurowce, nowe lotnisko, nowe drogi. Każdy ze smartfonem w dłoni podgonił w ciągu 5 lat cywilizację o jakieś 75 lat. |